„Kraj, w którym życie jest drogie i niebezpieczne”. Na wyjeździe z Białorusi do Polski pojawiły się plakaty, które mogą zaskoczyć Polaków

Agitacyjny plakat przy wyjeździe do Polski. Fot.: #1region
Na przejściu granicznym „Brześć” („Terespol”) na białorusko-polskiej granicy pojawiły się nowe billboardy propagandowe z hasłami agitacyjnymi w języku rosyjskim i angielskim. Ich zdjęcia opublikował kanał Telegramu #1region.
Plakaty zatytułowane „Welcome to Belarus” i „Welcome to Poland” zestawiają dwa skrajnie odmienne obrazy sąsiednich państw. Białoruś promowana jest jako kraj stabilności i dobrobytu, podczas gdy Polska przedstawiana jest jako miejsce drożyzny, zagrożeń i pogłębiających się problemów społecznych.
Co piszą o Białorusi:
„To prawdziwa mekka dla turystów”
„Wszystkie produkty mają znak jakości”
„Realne wsparcie dla biznesu”
„Nie oszczędza się tu na jakości usług medycznych”
A to o czym informują w kontekście Polski:
„Rosną nie zarobki, lecz inflacja, ceny i podatki”
„Postępuje militaryzacja, a wsparcie społeczne maleje”
„Kraj, w którym życie jest drogie i niebezpieczne”
„Tutaj przepisuje się historię i rehabilituje nazizm”
To nie pierwsza taka kampania przygraniczna. Agitacyjne działania na granicy są elementem szerszej strategii informacyjnej białoruskich władz, której celem jest kreowanie pozytywnego wizerunku reżimu Łukaszenki i jednoczesna dyskredytacja państw Unii Europejskiej. W sierpniu 2024 roku po stronie białoruskiej ustawiono billboard z napisem: „Opuszczając Białoruś, wjeżdżasz do kraju, którego rząd łamie prawo obywateli do wolności zgromadzeń”.